niedziela, 30 października 2011

inspiracje

Post o wszystkim i o niczym. Mam pełno niedokończonych projektów, a ani jednego skończonego, więc nawet nie mam czym się pochwalić;(. Mam już wiele projektów co mogę uszyć w głowie i w zeszycie, ale czekam na maszynę.;] Już wiem dlaczego szycie to taka frajda, nawet jeżeli ciuchy są dostępne w sklepach za grosze. To taka radość i satysfakcja stworzyć coś własnego i niepowtarzalnego;D Więc na blogu zanim nie dostanę maszyny nie będzie za wiele postów. Teraz zbiór kreacji projektantów światowej sławy (inspiracje):


sobota, 1 października 2011

Hej!
Zaczynam coraz więcej szyć i coraz więcej czasu na to mi schodzi. Uwielbiam to, ale szycie ręczne zaczyna mnie przerastać, szczególnie gdy moje palce zostają uszkadzane prze igłę. Myślę o maszynie do szycia, lecz na taką "prawdziwą" mnie nie stać. Nie potrafię jeszcze dobrze szyć, więc nie chcę od razu korzystać z profesjonalnego sprzętu. Ale dzisiaj zobaczyłam w ulotce z Rosmanna mini maszynę do szycia za ok. 50zł. I pomyślałam: "to jest to!" ;D Używaliście kiedyś takiej maszyny? Czy to dobry zakup, czy warto oszczędzić i kupić profesjonalną maszynę?

środa, 21 września 2011

Jestem przeziębiona i siedzę w domu. Nie cierpię kataru, dreszczy itd. Ale mam czas na szycie i eksperymentowanie z własnymi ciuchami. Wyszperałam z dna szafy stare jeansy kupiony kiedyś w sh. I zrobiłam z nich szorty (pierwszy raz udało mi się bez szwanku i dość dobre by nie porwały się na tyłku szorty z długich spodni !!;D) . Oczywiście porobiłam za pomocą nożyczek i pumeksu dziury;D kocham dziury, będą się świetnie prezentować na tle czarnych rajstop;D

przód:
tył:
 zostało mi trochę materiału z nogawek:

więc zabrałam się za nogaweczki, i jestem w trakcie szycia kamizelki. Będzie"baranek" na podszewkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Sto całusów!

Ręczne szycie. ;]

Ann

niedziela, 18 września 2011

Hej!

Zaniedbuję bloga i jestem tego w pełni świadoma. No ale trzecia klasa gimnazjum to duuużo pracy , a co za tym idzie: mało czasu. Robiłam porządki w mojej szafie i znalazłam kamizelkę futrzaną w panterkę, której krój zupełnie nie trafił w mój gust. więc wzięłam się do roboty. Z kamizelki odprułam boki. Odprułam podszewkę. Uzyskany kawałek materiału z tyłu kamizelki wykroiłam w kwadrat, podszyłam, wszyłam gumkę. Wzięłam dwa stare długie łańcuszki, złączyłam je ze sobą i powstało mała puchata torebeczka idealna na zimę. ;D

Oto kamizelka przed przeróbką:
A to mój futrzak:
Oczywiście szycie jest amatorskie.;D

środa, 31 sierpnia 2011


Hej!

Przyjaciółka poradziła mi zacząć od przerabiania własnych ciuchów. Więc wzięłam się do roboty i oto dziś pragnę przedstawić wam owoc mojej pracy. A właściwie to jest pierwsza rzecz jaką uszyłam do mojej garderoby, więc to mój "debiut". Szyłam swoimi umiejętnościami, czyli ręcznie. Nie mam maszyny do szycia:(. Już nie przeciągając moja pierwszy owoc pracy krawieckiej zdatny do noszenia to zwykła prosta czarna spódniczka. Wzięłam do ręki stary T-shirt z wizerunkiem misia, obcięłam, podszyłam, wszyłam gumkę, zrobiłam(wiem że krzywo no bo bez żadnych wzorów, właściwie bez niczego pomocnego) dwie kieszonki, przyszyłam i ozdobiłam kokardkami wykonanymi z wstążki zakupionej przeze mnie w pasmanterii.

Jeszcze jej nie wyprasowałam. Przepraszam za takie zdjęcie, kiedy jest pognieciona.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Witam!

Zaczynam pisać bloga z prostej przyczyny: zakochałam się w krawiectwie.Zaczęło się to niedawno, w tym roku. Nie potrafię już obojętnie przejść koło pasmanterii lub obok sklepu z tkaninami. Uczę się szyć oglądając filmiki o szyciu na youtube i obserwując blogi o tej tematyce. Kupuję potrzebne rzeczy, przybory. Uczę się także na własnych błędach. Jeszcze nie wiem jak zdobędę potrzebne doświadczenie krawieckie. Ale wierzę że mi się uda;D